Dziś zwiedzanie zaczęłam od Kościoła św. Anny z Shandon, pochodzi on z XVIII w. i jest najbardziej znanym kościołem w Cork. To co zachęca do jego zwiedzania (przynajmniej mnie zachęciło bardzo) to jego dzwonnica oraz widok jaki można zobaczyć gdy uda się nam dotrzeć na jej szczyt :)
![]() |
Kościół św. Anny z Shandon |
Mi najbardziej do gustu przypadła... :)
Schody prowadzące na szczyt dzwonnicy są wąskie i troche trzeba się ponachylać żeby tam dotrzeć ale warto bo widoki są super :)
![]() |
Widok na Cork |
Zrobiłam także zdjęcie dzwona, wyszło takie sobie a to dlatego, że jak już wspomniałam, w drodze na szczyt dzwonnicy nie ma za dużo wolnej przestrzeni i jest ciasno.
![]() |
:) |
Następnie udałam się do Muzeum Publicznego Cork, które znajduje się w Parku Fitzgerald. Tyle razy byłam w tym parku i nigdy nie weszłam do muzeum, w końcu to zrobiłam. Obejrzałam wystawę, pooglądam stroje, grzebienie i szczoteczki do zębów z XIII w. itp. Według mnie nawet ciekawie jest to zrobione, to co mnie najbardziej cieszy to to, że jak czytałam opisy przedmiotów to dużo rzeczy rozumiałam :)
I kilka zdjęć samego parku :)
![]() |
wiosennie :) |
Cork! <3
OdpowiedzUsuńWidze, że wiosna udziela sie w każdym zakątku Wysp Brytyjskich! :D
Szczerze to jakoś nie tęsknie za Polską ;) Mi tutaj jest dobrze aczkolwiek czasami pomyślę sobie "gdybym była teraz w Polsce to bym..." - ale tylko czasami ;)
OdpowiedzUsuńCork wydaje się być bardzo ciekawy ;D