wtorek, 25 czerwca 2013

Już w domu.

No i jestem :) Wczoraj około 20 wylądowałam w Polsce. Było miło, pojechaliśmy coś zjeść a po 22 jeszcze Asia do mnie przyjechała i dostałam ślicznego słonecznika. Dziś postanowiłam już działać, odebrałam dyplom z uczelni, wypełniłam test i ankietę. Właśnie wysłałam z tym mejla do agencji. Myślę, że jutro mi odpiszą co dalej :)
Cieszę się,  że tutaj jestem. Hmm.. może trochę inaczej. Cieszę się, że już nie jestem tam. Czy tęsknie? Tak ale muszę powiedzieć, że raczej tylko za Rose...wiem, że to dziwne bo polubiłam obydwie dziewczynki ale tylko z Rose się zżyłam, ponoć dziś rano się o mnie pytała. Dziś też przyjechała moje ciocia, z moim chrześniakiem. Jak on urósł przez te 9 miesięcy! Nie mogłam się napatrzeć, nie wierzę, że mam już takiego dużego chrześniaka :) A jutro znowu wybieram się do babci, bo oczywiście dziś już ją odwiedziłam. I do fryzjera idę. Ehhh nareszcie :)  No i zauważyłam dziś coś co często słyszę od innych ludzi a wcześniej tego nie widziałam. Polska jako naród jest taka smutna, ciągle słyszy się tylko narzekanie. Teraz gdy mogę porównać Polskę z innym krajem muszę przyznać, że to prawda. W Irlandii ludzie na ulicy się do Ciebie uśmiechają, są ogólnie tacy mili. Tutaj niestety nie, każdy pędzi w swoją stronę z takim ponurym wyrazem twarzy.

4 komentarze:

  1. Lece w poniedziałek i załatwianie pełną para !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym smutkiem trzeba coś zrobić. Ja jutro postanawiam cały dzień się uśmiechać do KAŻDEGO! W końcu przyjechałam z innego kraju, i najwyżej pomyślą wariatka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą :)

    W Irlandii na ulicy ludzie Cię mijają i uśmiechają się, a w kasie zawsze pyta "hi, how are you?". Mimo tego, że jest to niby takie nic, a naprawdę potrafi rozświetlić dzień :)
    A tutaj? Człowiek się do Ciebie uśmiechnie, a Ty sobie wmówisz, że śmiesznie wyglądasz albo coś. A w Irlandii ... czujesz się po prostu wspaniale :)

    Jednak, jesteś już w Polsce i korzystaj z tego, co oferuje najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jak przyjeżdżam z Niemiec do Polski i mam jechać gdzieś rowerem to czuje się jak na księżycu ; )

    OdpowiedzUsuń