czwartek, 14 marca 2013

14 Marca

Dziś dzień na który był wyznaczony termin porodu Hostki. I co? I nic. Czekam cały dzień i nic, najlepsze jest to, że teraz Hostka siedzi  i czeka na Hosta(dochodzi 22 ) bo chcą sobie jeszcze gdzieś wyjść :) No tak, potem już nie będzie okazji :P

W niedzielę był obchodzony tutaj Dzień Matki. Udało mi się zrobić z dziewczynami małą niespodziankę dla Hostki. Nie powiem, szczęście mi sprzyjało bo w piątek N gdzieś wyszła więc zrobiłyśmy laurki :)

Od LM


Od Rose

  


W sobotę było jeszcze lepiej. N powiedziała, że jedzie do fryzjera a nie było jej cały dzień. Zrobiłyśmy więc....







We wtorek dostałam super wiadomość, że mój lot jest odwołany :] Może nie było by w tym nic piekielnego gdyby nie to, że tydzień wcześniej rozmawiałam z Panem konsultantem, który zapewniał mnie, że z moim lotem jest ok, że nie mam o co się martwić i w ogóle to śpij spokojnie kobieto. Tylko, że tydzień temu to już pewnie wiedzieli o odwołanych lotach bo po pierwsze w wyszukiwarce nie było już lotów na ten termin , po drugie to gdy włączyło się stronę w języku angielskim była informacja o odwołanych lotach gdy w polskim....czary mary, informacji nie ma :) No nic, fajnie sobie klientów traktują, widać mają ich za nic. Najlepsze jest to, że na zwrot pieniędzy trzeba czekać od 7 do 14 dni, no tak,  mamy czas to sobie poczekamy :]
Ostatecznie skończyło się to tak, że kupiłam dziś bilet innych linii, do domu lecę 24 czerwca :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz